Archiwum wrzesień 2005


wrz 30 2005 ...
Komentarze: 8

   

Mija depresja? (Nie lubię tego słowa), od początku roku kiedy straciłam pracę po ośmiu latach ciężkiej harówy, bałam się wyjść nawet na zakupy, bałam się ludzkich spojrzeń, pytań, szukałam winy w sobie i zawsze ją znalazłam.   Dużo pomogła mi też moja przyjaciółka, dzwoniła rano, wyganiała z łóżka, wyciągała w sobotę na piwo. Dobry człowiek. Pozbierałam się, mam nawet pomalowane paznokcie. 

   Napaliłam w piecu, jest cichutko, przytulnie, pachnie świeżo zaparzoną kawą. Na kuchence lśni czajnik. Takie drobiazgi sprawiają, że się uśmiecham, że wreszcie umiem je dostrzec.

 

 

.

i.s.a.b.e.l.a : :
wrz 27 2005 ...
Komentarze: 3

            Są sprawy, o których rozmawiam tylko z Puzlem.  Jak dobrze jest przestać się kontrolować, móc porozmawiać bez zahamowań, bez lęku, że moje własne słowa "ktoś" obróci  przeciwko mnie.

I móc słuchać, i chcieć słuchać.

 

i.s.a.b.e.l.a : :
wrz 21 2005 Żołnierz
Komentarze: 5

       Mój Puzel w Poznaniu na Targach, zawsze to bliżej niż Costa Bianca, a zawsze jednakowo daleko...

Wracaj, tęsknię, czasem zdaje mi się, że już bardziej nie można, a potem tęsknię jeszcze gorzej.

Zobaczymy się wieczorem. I tyle do powiedzenia, do pogłaskania, do przytulenia, do wysłuchania. Wracaj.

 

Przypomniał mi się stary kawał,

Pisze żołnierz do dziewczyny :

-Jak będę mógł, to przyjadę.

Dziewczyna:

-Będziesz mógł! Przyjeżdżaj!

i.s.a.b.e.l.a : :
wrz 21 2005 mieć to kochać?
Komentarze: 4

    We wczorajszym programie padło zdanie:  Mężczyżni kochają oczami a kobiety uszami.

Przemyślałam, w różnych kierunkach. Coś w tym jest. Zapytałam Puzla jak to jest.

 SMS  o treści :  Kocham Cię wszystkimi pięcioma zmysłami,  i tymi co nie wiedziałem,że je posiadam.I cieszę się,że Cię mam.

I słowo mam Cię  wprawiło mnie w popłoch, przestraszyłam się z lekka.

Jak to,  mam cię?  Czy on mnie ma? Czy ja się dam mieć ?

Od dziecka chadzałam własnymi drogami. Rodzice nie tłamsili, nie przymuszali, kontrolowali może ale tak żebym tego nie czuła.

Przez kilkanaście lat małżeństwa nie dawałam się mieć. Cenię sobie własną niezależność ,choć to dziwne brzmi w małżeństwie to funkcjonowało.Być z kimś owszem. Kontrol w granicach rozsądku w obie strony. Nie musi mi się rozliczać z każdej godziny, i ja się rozliczać nie dam. I nie wiem, czy to czysty egoizm, czy może nie ten mężczyzna.

Nie umiem tak bezgranicznie komuś zaufać i tak się otworzyć.

Może Puzel otworzy ten sklomplikowany zamek.

Jestem dziwna to mało powiedziane.

i.s.a.b.e.l.a : :
wrz 16 2005 ...
Komentarze: 4

     Oj ma się ze mną mój Puzel, oj ma!

Narobiłam paniki, zapłakałam mu całą koszulę.

W zamian dowiedziałam się, że wcale nie jestem za stara na dziecko, i nie będzie żadnych radykalnych rozwiązań (czego i tak bym nie zrobiła), że to tylko przyśpieszy poukładanie naszych spraw, i ogólnie oczy ma mieć po mnie, (nie wiem dlaczego bo Puzel ma identyczny kolor tęczówek)  i zabrał mi papierosy...

A kropka spóźniona o cały koszmarny tydzień się pojawiła jak gdyby nigdy nic...

Idę jutro z moją przyjaciółką na piwo,  tak  o suchym pysku tego nie przepuszczę, o nie!

i.s.a.b.e.l.a : :