Archiwum wrzesień 2005, strona 2


wrz 07 2005 ...
Komentarze: 4

  Mam dobry horror,  szarpnęłam się i wydałam całe siedem złotych w wypożyczalni.

I tu porażka,  MECZ.

Niestety, z powodu braku dwóch sprzęciorów hifi i takich tam, obejrzę sobie w nocy.  SAMA.

Już czuję gęsią skórę...  Najgorzej jak coś ryknie  w kolumnie za plecami...brrrr    Lubię to.

Może już czas do psychologa?  Tylko czy wytrzyma? Psycholog.

i.s.a.b.e.l.a : :
wrz 06 2005 ...
Komentarze: 2

 Tato,  miał skierowanie od lekarza pierszego kontaktu,  do szpitala. Bo nie wstawał, bo nie umiał się wysłowić, bo był cały jak worek  kości luzem,   bo ściągnęłałam cudem i bez pieniędzy (których nie miałam) lekarza,

nie rozumiem,! ,

Bo nasz szpital nie przyjmie, nie ma takiego zestawu,

Trzeba zamówić karetkę do miasta x.

pani Doktor wystawiła na JUTRO- przyjęcie do szpitala.

A ja się pytam, kto ma przeżyć tę NOC.

  

Teraz na spokojnie,    mogę  już teraz tak,     

Teraz mam  życie rozdzielone,  na dwia  miasta...Bo mama nie teges,  siostra w  pracy, a wiadomo...   Bo niestety  -                               

  u nas w szpitalu  nie tego.... 

 

 

.

 

i.s.a.b.e.l.a : :
wrz 05 2005 ...
Komentarze: 5

            Mój pies zrobił mi niespodziankę,  nawiał z domu i pogryzł dziewczynę...

W pierwszej chwili chciałam go wziąć do piwnicy na pieniek, i ciachnąć głowę przy samej dupie,

ale na szczęście powstrzymała mnie zdecydowana niechęć do widoku krwi,

bo teraz muszę chodzić do weterynarii na obserwację,  no , nie swoją rzecz jasna,  chociaż dzisiaj weterynarz patrzył na mnie a nie na psa... I nie wiem doprawdy czy mnie obserwował ze względu na urodę, czy na początki wścieklizny... dziwny jakiś.

Na dodatek termin szczepienia minął w czerwcu,  wyraźnie pisze w książeczce,

co ja  robiłam w czerwcu?  AAA  ,  latałam na randki z Puzlem. Czy to mnie usprawiedliwia?

i.s.a.b.e.l.a : :
wrz 01 2005 ...
Komentarze: 2

    Wczorajsza rozpacz, histeria może raczej,  dziś już na szczęście minęła.

Wczorajszy sms, typu rozpaczliwiec,  oddzwoniłeś natychmiast, porzucając zawodowe obowiązki.

Histeria  wywołana zapachem Twoich włosów na moim grzebieniu do strzyżenia......

Tak,   już  lepiej.

 

 

i.s.a.b.e.l.a : :