wrz 16 2005

...


Komentarze: 4

     Oj ma się ze mną mój Puzel, oj ma!

Narobiłam paniki, zapłakałam mu całą koszulę.

W zamian dowiedziałam się, że wcale nie jestem za stara na dziecko, i nie będzie żadnych radykalnych rozwiązań (czego i tak bym nie zrobiła), że to tylko przyśpieszy poukładanie naszych spraw, i ogólnie oczy ma mieć po mnie, (nie wiem dlaczego bo Puzel ma identyczny kolor tęczówek)  i zabrał mi papierosy...

A kropka spóźniona o cały koszmarny tydzień się pojawiła jak gdyby nigdy nic...

Idę jutro z moją przyjaciółką na piwo,  tak  o suchym pysku tego nie przepuszczę, o nie!

i.s.a.b.e.l.a : :
18 września 2005, 01:03
Z kropką nie da się \"poukładać Waszych spraw\"?
o_t_e
17 września 2005, 08:06
...tez sie martwie o moja kropke... ale mam na to jeszcze tydzien...
17 września 2005, 00:23
Jakie skomplikowane potrafi być życie kobiety... Niby tlko kalendarz, tylko kropka a świat wywraca się do góry nogami... (w tym: \"do góry nogami\" nie ma żadnych nieprzyzwoitych skojarzeń. To tak a propos).
16 września 2005, 23:09
...zaimponowała mi postawa twojego męża,nie wpadł w panikę i dodatkowo zapanował nad twoją,a z papierosami...też to przerabiałam :),na szczęście (?)do piwka puścisz sobie dymka :))) pozdrawiam!

Dodaj komentarz