sie 03 2005

costa


Komentarze: 1

 Czy można być nieszczęśliwym na Costa Blanca?

Sms- z lotniska: Kiciu kochana, zaraz mam odprawę,kocham cię.trochę się boję. pa pa

- Spokojnie Kochanie, to tak jak z seksem, wznosisz się i opadasz. .

W głowie: Ty się wznosisz, ja spadam. Nerwy napięte jak postronki.

a żegnając się piosenka w tle naszych poskładanych puzli:

Być w niebie, być w niebie,

to wtulić twarz w Twoje włosy,

i chłonąć ich zapach, potężnym być jak Bóg.

Ja nie wiem, ja nie wiem,

gdzie mogą rzucić mnie losy,

lecz będę ze świata powracał na Twój próg...

 

Żegnając pocieszałam: Nacieszysz się córką. Byłam pocieszana: Będziesz w każdej mojej myśli.

To były koszmarne dwa tygodnie. Upilismy się, w jeden czwartek, tym samym  gatunkiem wódki, o tym dowiedzieliśmy się później.

Powrót: urodzona 4 lipca , w dzień PODLEGŁOŚCI.

i.s.a.b.e.l.a : :
04 sierpnia 2005, 08:50
...ciekawe którego ja się urodzę ...

Dodaj komentarz