wrz 06 2005

...


Komentarze: 2

 Tato,  miał skierowanie od lekarza pierszego kontaktu,  do szpitala. Bo nie wstawał, bo nie umiał się wysłowić, bo był cały jak worek  kości luzem,   bo ściągnęłałam cudem i bez pieniędzy (których nie miałam) lekarza,

nie rozumiem,! ,

Bo nasz szpital nie przyjmie, nie ma takiego zestawu,

Trzeba zamówić karetkę do miasta x.

pani Doktor wystawiła na JUTRO- przyjęcie do szpitala.

A ja się pytam, kto ma przeżyć tę NOC.

  

Teraz na spokojnie,    mogę  już teraz tak,     

Teraz mam  życie rozdzielone,  na dwia  miasta...Bo mama nie teges,  siostra w  pracy, a wiadomo...   Bo niestety  -                               

  u nas w szpitalu  nie tego.... 

 

 

.

 

i.s.a.b.e.l.a : :
07 września 2005, 01:24
już pokazałaś,że jesteś w stanie dużo zdziałać...to godne podziwu...wiem,że się nie poddasz ( nawet tej \"pieprzonej\" biurokracji )!!!
o_t_e
06 września 2005, 17:10
...pieprzona biurokracja... polska rzeczywistość... i nie tego nie teges wszytsko do dupy... bądź dzielna...

Dodaj komentarz