miłość
Komentarze: 1
Przyszła, a Ty tu czego ? pytałam, dzwi były otwarte, nie szkodzi, nie musisz od razu pchać się z butami. Nie mam ochoty z Tobą rozmawiać, odejdź. Weszła nieproszona, odganiałam, mam niebieskie oczy -mówiła, nie lubię niebieskich oczu! Mam w sobie czułość, bliskość drugiej osoby, ciepłe ręce, opowieści . Tak zagadywała aż weszła do głowy , wcisnęła się w poduszkę, wsadziła ucho w telefon , wkręciła we włosy, dotarła do serca...
Dodaj komentarz