lip 23 2005

noc


Komentarze: 6

Jak dobrze może być w nocy, jak dobrze mieć znowu szczęście pisać,  o tym co było , co jest.   Jest  bliżej do ludzi niż w niejednej knajpie. Zmieniłam się, romantycznie długie włosy, smuklejsza figura,  miłość?  nie,  prozaiczna strata pracy, na pięknym trzy miesięcznym wypowiedzeniu, z odprawą,  ekstra.  coś się traci ,coś zyskuje,  jak z  ubraniami wyrzuconymi z szafy.   Na początku myślę- szkoda,   a to ubiorę jak przytyję,  a  tamto  jak schudnę...      Dla równowagi  dostałam  od  losu  coś  pięknego...      

i.s.a.b.e.l.a : :
26 lipca 2005, 15:24
Niektorzy traca wiele nic nie zyskujac.
www.janemo.prv.pl
23 lipca 2005, 13:44
a co to pięknego ?? bo ja bym tez chciła . pozdro.
23 lipca 2005, 12:40
ja tez bym chciala cos dla równowagi dostac..
Dotyk_Anioła
23 lipca 2005, 10:19
Widzę powrót... :) Zaczęłaś w lipcu... I wracasz do nas w lipcu :) Dobrze, że już szczęśliwa...
i.s.a
23 lipca 2005, 03:09
Nie,... to brązowookie szczęście.
23 lipca 2005, 02:59
Wolność?

Dodaj komentarz