paź 02 2005

winko


Komentarze: 6

 Urwałam się wczoraj z Puzlem na wieś. Były winogrona, duży butel, dużo cukru i dużo miłości.   Co prawda brakowało mi tego udeptywania bosymi stopami, to jednak nie robiliśmy wina dla całej wsi...                                                  Jeszcze teraz, po drugiej kąpieli mam wrażenie tkwiących we włosach tych malutkich pestek.                                   Jeszcze teraz mam wrażenie rąk zagarniających moje ciało.              

Po długich debatach nazwaliśmy nasz trunek:  " Wino Po Przejściach"

 

 

.

i.s.a.b.e.l.a : :
05 października 2005, 15:18
... ja to się tu często nad czymś zastanawiam ... ale to chyba nie pytanie na forum;)...
isaac
03 października 2005, 18:54
winko...hmmmm chętnie zwilżyłbym gardełko....
03 października 2005, 16:19
...hmm...brzmi apetycznie... ;))
02 października 2005, 17:01
:) Poprosze o probke tego wina:) Pozdrawiam
i.s.a
02 października 2005, 16:45
Sang, nie podpuszczaj.
sang
02 października 2005, 13:35
Nie kumam... Czemu we włosach?

Dodaj komentarz