Komentarze: 1
Czy wyłączenie telefonu to tchórzostwo? Zapewne tak, wyłączyłam, karmiąc się złudzeniami, że pewnie dzwoniłeś. Przyzwyczaiłeś mnie do kilku rozmów dziennie, dawałeś poczucie troski , tak dawno nikt nie troszczył się o mnie. Odwiedzałeś w pracy, podwoziłeś, byłeś po prostu . Dlaczego to tak żałośnie brzmi w czasie przeszłym??? Przecież Cię wczoraj widziałam, przed samym domem. Nie chciałam rozmawiać, ja nie chciałam, nie zatrzymałam się, powiedziałam tylko : Cześć, jak zwykłemu sąsiadowi, durna godność, brak pokory, butnie podniesiona głowa, strach przed odrzuceniem? Żeby nie zostać odrzuconym wolę sama odejść??? Czy to nie durne???