Archiwum wrzesień 2003


wrz 30 2003 bravo!!!
Komentarze: 2

                           Przykład prawie z Bravo, albo raczej z  Przyjaciółki,  chora żona, hmmmm,  oczywiście nie o mnie chodzi... Bo co mi może się stać, ewentualnie rozpacz, dno , histeria,  drobiazg całkowity, niewarty wspomnienia. Po co mi zawracał głowę?  zaglądał w oczy? Pytania oczywiście czysto retoryczne.  Wypita wczorajsza wóda złagodziła szok, nie płakałam, jeszcze nie, jeszcze nie wiem tak do końca.   Jeszcze się karmię złudzeniami.  Jeszcze parę dni , tygodni i pewnie się ich pozbędę.   Upadnę,  może się ugnę, ale wstanę , silniejsza, bardziej wyprostowana.            Zachowaj  godność KOBIETO !!! 

 

i.s.a.b.e.l.a : :
wrz 24 2003 rozporek!
Komentarze: 3

               Miło zaczęty dzień,  rano zachwycony wzrok Żeglarza ,  mmmmm,   później zaproszenie od Prezesa  na koniak,   od  Przyjaciela na szampana,  nie skorzystałam.     W pracy muszę mieć głowę na karku, poza tym moja żelazna  zasada: samochód!  Parę lat temu zatrzymał mnie patrol, rutynowa kontrol,  a ja nabzdryngolona! Na szczęście jeden z nich to kumpel,  podarowali, ufff.  Od tamtego czasu trzymam się trzeźwo za kółkiem.     Tak więc branie od rana,  niesłychane czego może dokonać czarna sukienka z rozporkiem!!!

i.s.a.b.e.l.a : :
wrz 23 2003 miłość
Komentarze: 1

                      Przyszła,   a Ty tu czego ? pytałam,  dzwi były otwarte,  nie szkodzi,  nie musisz od razu pchać się z butami. Nie mam ochoty z Tobą rozmawiać,   odejdź.       Weszła nieproszona, odganiałam,     mam niebieskie oczy -mówiła,      nie lubię niebieskich oczu!      Mam w sobie czułość, bliskość drugiej osoby,   ciepłe ręce,  opowieści .      Tak  zagadywała  aż   weszła do głowy ,  wcisnęła się w poduszkę,  wsadziła ucho  w telefon ,  wkręciła we włosy,   dotarła  do serca...

i.s.a.b.e.l.a : :
wrz 22 2003 poranek...
Komentarze: 3

                Obudziłam się w sobotę wczesnym rankiem. Wieczorem zasnęłam przy filmie, obok męża . Całe kilometry od niego, uciekł na sam koniec łóżka. Od kilku lat to robi, odsuń się , jesteś za gorąca, odsuń się masz za zimne nogi.  Fagaldo i fawritto!!!  Jak w reklamie!  Pradziłam mu , żeby postawił płot pośrodku! Nie skorzystał .  Poczułam się samotna,  mała , niekochana, opuszczona, jak leżąca odłogiem ziemia, przebrzydły nieużytek.  Po co się kurwa wogóle obudziłam? Po co???       Poranny prysznic z porannym szlochem trochę mnie ochłodził,  potem pachnąca kawa w kuchni, z psem , kotem , i radiem.       Pomyślałam , a co ja do cholery jakaś męczennica jestem ?     Zrobiłam się na bóstwo i razem z moją małą (raczej dużą)  pojechałyśmy na zakupy,  miałam branie  w  Lidlu!!!  To chyba przez te dzinsy , które pożyczyła mi po wielkich targach moja córa!!!     

Sobota skończyła się na wytrawnym Trebiano,  topiłam smuty za Żeglarzem ( ten jego głos w telefonie, te słowa)    niestety  okazało się że moje smuty pływają żabką!!!  I to jeszcze jak!!!

 

i.s.a.b.e.l.a : :
wrz 19 2003 Huragan
Komentarze: 4

                  Energia mnie wczoraj (nie tylko wczoraj) rozpierała, skąd to u licha się we mnie bierze? Od godziny 5 na nogach, kawa , włosy , makijaż, kanapki dla małej do szkoły, jazda do pracy, w pracy odprawa , druga kawa, czasem śniadanie, kołowrót jak na skrzyżowaniu ulic. powrót do domu, po drodze zakupy. Zapomniałam odebrać wczoraj córkę z MDK ! Niech żyją komórki, cóż za  wynalazek!     Potem obiad, dla nas , dla zwierzaków, piwo, jakieś pranie,  lekkie porządki, piwo, mycie garów, lekcje, obowiązkowo piwo. Jeszcze wypad z psem, jeszcze po papierosy, iiiii  nie mogłam zasnąć. Zmógł mnie dopiero rower treningowy!            Może mi ktoś dosypuje amfy do kawy????

i.s.a.b.e.l.a : :