Czy ja do cholery mogę się kiedyś wyspać? W niedzielę poszłam spać po 2, wczoraj trochę lepiej bo po 1. Mole książkowe mają taką właśnie skazę na zwojach. Wczoraj skończyłam czytać "Tengu " Mastertona. A mamusia mówiła , że kiedyś wyrosnę z horrorów! Oj nie miała racji, nie miała.
Nie widziałam ostatnio Darka żeglarza, a właściwie to nie czułam, nie wiem czy wszystkie kobiety mają takiego fioła na zapachy? Facet pachnie pięknie, mmmmmm. Właściwie mógłby sobie tylko siedzieć i pachnieć, albo też leżeć, byle w zasięgu mojego durnego zmysłu powonienia. No ewentualnie mógłby jeszcze zrobić mi kawę. Czy to dużo? Wczoraj wieczorem proszę mojego rodzonego małżonka: Zrób mi herbaty, bo z tą książką to się poparzę, (właściewie tp miałam super lenia), i herbatki niestety nie dostałam, za karę nie pójdę mu po piwo!